Skip to main content

Tydzień 35 - Trochę montessoriański

W ostatnim tygodniu nie mieliśmy specjalnych atrakcji, większość czasu spędziliśmy w domu. Jedynym "wydarzeniem", nie mającym jednak wpływu na lekcje Ani, był wyjazd Zosi. Zosia wyjechała na dwa i pół miesiąca do pracy do USA.

Co więc Ania robiła w naszej szkole?

Matematyka
Ania robiła trochę zadań z mnożenia i dzielenia, a także z działań na pieniądzach.
Wróciła również do książeczki "Matematyka bez problemów", jednak niektóre zadania tekstowe w niej okazują się trochę za trudne.




Ani bardzo podobają się tablice dzielenia Montessori. Najpierw sama układa kartoniki z wynikami, a później swoje wyniki sprawdza na tablicy z odpowiedziami.




Chiński
Ania skończyła piątą lekcję z podręcznika, a więc należało powtórzyć lekcje 1-5. Jak zawsze mile mnie zaskoczyła, okazało się, że pamięta wszystkie znaki z poprzednich lekcji.




W zeszłym tygodniu Ania ponownie ćwiczyła kaligrafię. Pisała nie tylko znaki, ale również "bawiła" się tuszem i pędzelkiem - jest to bardzo ważna część nauki kaligrafii, dzięki takim ćwiczeniom "poznaje" się swoją rękę i pędzelek.W ten sposób przyzwyczajamy rękę do poprawnego trzymania pędzelka, uczymy się z jaką siłą należy naciskać by uzyskać zamierzony efekt.





Angielski
W zeszłym tygodniu Ania poznawała części mowy. Poza ćwiczeniami w książkach miała okazję popracować z farmą Montessori. Bardzo się jej to zadanie podobało. Ułożyła kilka ciekawych zdań.









Ćwiczę również z Anią ortografię angielską.



Polski
Znalazłam książeczkę z ćwiczeniami pt. "Lektury". A że niedawno czytałyśmy opowiadania o Kubusiu Puchatku, to postanowiłam dać Ani do napisania ćwiczenia właśnie z tej lektury.



Zajęcia z przyrody
Upał był straszny, temperatura odczuwalna 39C i do tego wilgotność ponad 70%. Tym razem wycieczka była po drugiej stronie góry, na której mieszkamy, więc nie musiałyśmy jechać zbyt daleko. 




Gimnastyka
Od wielu miesięcy nie byłam z Anią na gimnastyce, zawsze zabiera ją mój mąż lub Zosia (gdy jest w kraju). Tak więc bardzo ucieszyłam się widząc jej postępy na filmiku, który przesłał mi instruktor.





Oczywiście Ania była również, jak co tydzień, na zajęciach z muzyki. 

W tym tygodniu przeczytałyśmy sporo książeczek. Nie będę jednak pisać tutaj jakie pozycje nas zainteresowały, powstanie z tego oddzielny wpis. A więc do zobaczenia za kilka dni! 

Comments

  1. Ha ha ha u nas tez to był bardzo domowy tydzień i dużo ksiażek! Jestem pod wrazeniem Ani zajeć gimnastycznych- jakie Ona ma wytrzymałe raczki!!! I ta kaligrafia... <3
    Tablice do dzielenia bardzo mi sie podobaja!!!!

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char

Czworokąty - lapbook

Niedawno pisałam o Jasia lapbooku o TRÓJKĄTACH . Teraz czas na pokazanie naszego lapbooka o CZWOROKĄTACH.  Praca w toku Już prawie gotowy Strona tytułowa Kilka słów o trapezach Równoległoboki I na koniec - prostokąty i kwadraty Taka forma uporządkowania wiadomości geometrycznych bardzo Jaśkowi odpowiada. Wszystko jest przedstawione jasno i przejrzyście. No i zawsze można wrócić do takiego lapbooka, otworzyć go i przypomnieć sobie co nie co.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale